Do mojej kolekcji butów doszły 2 nowe pary czółenek. Zakupiła mi je kuzynka w Niemczech na wyprzedaży. Za beżowe czółenka dałam 7 euro a za czerwone 10! Szkoda, że u nas w Polsce nie ma takich obniżek ;(
Te czółenka w online-shopie wyglądały troszeczkę inaczej. Były takie krwiście czerwone a w rzeczywistości są hmmm pomarańczowe z czerwonym lakierowanym szpicem :D Ale i tak mi się podobają. Co ciekawe oby dwie pary mają rozm. 38 a beżowe są troszeczkę mniejsze. Więc rozmiar rozmiarowi nie jest równy, nawet w jednym sklepie ;-)